Stada koni!! Dobre i złe!!

I znowu nikt mnie nie zauwazyl :]
Kopie kopytkiem w ziemi

-Cloe...

popatrzylam..na Cloe
mysl: gdzie ten caly Pielgrzym i DeviL?

- Spokojnie Felice Very Happy

Odszedł od koni i zaczął skubać trawkę

-Niechca, to nie. Nic na siłe

Machał ogonem

Pielgrzym ty nas nie rozumiesz... Sad

Ach....westchnela
-Gdzie te dawne ogiery ? Sad

- MYSL

- Przepraszam kochana, ale musiałem pozałatwiać pewne sprawy...

Po chwili dodaje:

- Nie chodzi o klacze Wink

popatrzylam na Pielgrzyma i powiedzialam z podneisionym glosem , w ktorym byl smutek:
- Pielgrzym a co my mamy powiedziec? mysleliscie czasami o nas co my czujemy?! nie! mieliscie nas w dupie! gleboko! i zakjmowaliscie sie sie tylko ta lala! i co> my mialysmy sie cieszyc tak?? no ladnie wiesz ale my nei mamy tak jak wy!

-Własnie Felice, nierozumiem was.

Odkrecił łeb w strone klaczy

spojrzalam na Felice..i dmyslalam sie o czym ona mysli..bo ja mysle o tym samym Sad

Klądzie się na trawę i zaczyna się w niej tarzać Very Happy

Daliamo... ale ty o mnei zapomnailes mowie ze smutkiem w gosie Sad

-Echh... Czemu często jest taka smutna atmosfera?

Zaczela slodko spiewac...

-To co bylo juz nie wroci...uwierz mi...mamy tego dosyc nie tak jak ty !...-

Odeszla troche od stada i skubnela klebek trawy

-Tear skąd wiesz ze mieliśmy was w dupie! Devil sie cały czas nabijał z tej waszej "laluni"!! Ona ma ja głeboko w dupie!