Stada koni!! Dobre i złe!!

Poszedł pod drezwo i się połozył ;*

(musialam isc eh.. siostramnie natychmiastowo z kompa zwalila!)

(odpisuje na poprzednie)
- Diano nie to nie jest nikt zly i usmiechnelam sie do malej
to jest Devil moj bardzo dobry kolega i usmiechnelam sie od malej puszczajac jej oczko

- po nieoczkiewanym zupelnie poclaunku Devila zarumienilam sie..i teraz mnie naprawde zamurowalo jak nigdy.. nic nie zrobilam stalam tylko jak wryta tak mnie zamurowalo , ze nie bylam w stanie nic zrobic...

- spojrzalam na Devila po pocalunku i nic nie powiedzialam...nie bylam w stanie..zszokowal mnie..
spojrzalam na mala Diane i powiedzilam nie Diano ten pan Devil nic zlego nie robi..
ok pa Devil (papa bede w niedziele wieczorem)

Wszedł powoli nad jeziorko nieśpiesząc się

-Nikogo niema.. zresztą jak zwykle :/

Podszedł do wody i napił się

-Ekh jaka brudna :/

przychodze...
- hey Devil Wink

Podniósł zaskoczony łeb

-Siema Tear

zadowolony z przyjscia klaczy podbiegł do niej

- zastanawialam sie kiedy przyjdziesz hehe usmiechnelam sie do ogiera

-Stekniłas się?

Spojrzał na nia cfano i pomachał znacząco briwiami Wink

- noo i to jeszcze jak mowie pocierajac sie o niego , puszczajac mu oczko Wink

Zaczął ją delikatnie skubać po brzuszku

-Ja za tobą też Wink

-ale szczerze? teskniles? czy sobie zartujesz i zaczelam skubac ogierka za grzywe... usmiechajac sie

-Naprawdę

spojrzał jej głęboko w oczy przerywając skubanie

spojrzalam w Devila oczy...
- ciesze sie... mowie troszke niesmialym glosikiem...