Stada koni!! Dobre i złe!!

Idzie wolno do Shoguna i mówi.
-Jesteś ze złego stada!
I gryzie go w uszko.

- Diano! co ty wyprawiasz?! chdz tutaj! i nie denerwoj tego ogiera! eh...a to mi urwis

-Ja?! Urwis!?
Tupie głośno i gryze Shoguna w nogę.
-On jest zły! Trzeba go unicestwić!

Kuli uszy na Diane:

- Nie pozwalaj sobie na za dużo

[zrobione]

-Diana!

Kłapie ząbkami.
-Ale jesteś zły!

Staje w obronie źrebaka

Zasłania swoim ciałem Dianę przed Shogunem

Tupneła głośno nóżką.
-Bronię braciszka,cioci i mamy!

podbiegam i biore mala Diane na grzbiet:
- Przepraszam Shogunie , ale moja corcia za duzo sobie wyobraza Wink

biore mala za kopytko i prowadze do brata

-Devil,ale ja jestem silna!
Patrzy się na Devila błyszczącymi oczkami.

- Ale ratuje wam dupy!!

Kuli uszy na Diane, szczerzy groźnie zęby i kłapie zębami

usmiecha sie do klaczki i pukną ją lekko pyskiem w brzuszek

-jestes slina ale to ogier Wink

-Mama nieee! Muszę obronić Devila!
Zeskakuje z grzbietu mamy i wpada przed Shoguna.
-O nie,nie! Pan nic nikomu nie zrobi.
Skacze aby Shogun ją lepiej widział.
-A już napewno nie mi! Pan się mnie boi!

po chwili schylam sie nad nia i Grimorgiem:
- Diano! co ty sobie wyobrazasz?!nie wolno tak..! jeszcze cos by sie tobie stalo! a wtedy oje serducho przestalo by juz tak mocno bic! powiedzialam tulac do siebie Diane i Grimorga..bo ja tlyko dla was zyje..mowie calujac zrebaczki w czolka

Kulki usz w stronę Shoguna

-To tylko źrebak!! i do tego mała klaczka xP