PostWysłany: Czw 10:29, 10 Sie 2006   Temat postu:
Suprise


po chwili lebek odwroclam w prawa strone patrzac na inne stokrotki i na ta obskubana.. po chwili zamknelam oczka i zasnelam..

  PostWysłany: Czw 10:26, 10 Sie 2006   Temat postu:
Suprise


westchnelam i polozylam sie na srodku laki... patrzac w niebo..

  PostWysłany: Czw 10:05, 10 Sie 2006   Temat postu:
Suprise


przychodze wolnym krokiem ze spuszczona glowa... patrzac ku ziemi.. nie rozgladam sie.. ide prosto przed sibie.. po chwili siadam.. gdzies na srodku piekne laki.. i zerwalam jakas stokrotke.. patrzac w nia smutnym wzrokiem zczelam zrywac jej platki..

  PostWysłany: Wto 15:59, 08 Sie 2006   Temat postu:
Driver


Równiez spojzał w niebo po chwili spuszczajac łeb i kladac się na trawie

  PostWysłany: Wto 15:58, 08 Sie 2006   Temat postu:
Nevada


Ułożyła się na trawie spojrzała na Drivera a potem w niebo.

  PostWysłany: Wto 15:52, 08 Sie 2006   Temat postu:
Driver


Spożał usmiechniety na Nevade

  PostWysłany: Wto 15:47, 08 Sie 2006   Temat postu:
Nevada


Przewróciła się na plecy i zaczeła się tarzac.

  PostWysłany: Wto 15:44, 08 Sie 2006   Temat postu:
Driver


-Hej Nevada Wink

  PostWysłany: Wto 15:39, 08 Sie 2006   Temat postu:
Nevada


-Hey Driver!

  PostWysłany: Wto 15:04, 08 Sie 2006   Temat postu:
Driver


Przygalopował powoli na łąke

  PostWysłany: Wto 15:00, 08 Sie 2006   Temat postu:
Nevada


Przybiegła i ułożyła się wygodnie sród kwiatów. Gorączkowo zastanawiałam się nad wszystkim co się wydarzyło od momentu kiedy przyszłam do tego stada.

  PostWysłany: Pon 19:55, 07 Sie 2006   Temat postu:
Nevada


Wybiegła do lasu zwariowanych drzew
<nie ma mnie>

  PostWysłany: Pon 19:54, 07 Sie 2006   Temat postu:
Nevada


Stanełam dęba i zaczełam rżeć. Od drzew odbiło się echo a głośny i donośny dźwięk powędrował przez całą dolinę... Rżałam tak przez dłuższą w chwile a gdy przestałam nasłuchiwałam echa...

  PostWysłany: Pon 19:51, 07 Sie 2006   Temat postu:
Nevada


Przygalopowałam powolutku na łąke i biegłam tak przez nią i biegłam... Nie zatrzymawałam się... Czułam wiatr w grzywie... Byłam taka lekka i powabna... "Płynełam" tak przez łąke aż do utraty tchu... W końcu zatrzymałam się daleko od początku łąki. Lasy zmalały a ja byłam tu sama,na drugim końcu doliny. Zagalopowałam i nzów poczułam to rzeźnie uczucie... W końcu dogalopowałam spowrotem gdzie ułożyłam się na mięciutkiej trawie i rozmyślałam...

  PostWysłany: Pon 19:48, 07 Sie 2006   Temat postu: Łąka niezapomnianych wrażen
Nevada


Tutaj możesz położyć się wygodni na trawie wśród różnokolorwaych kwiatów,patrzyć w niebo i tak sobie rozmyślać xD...


Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin